2009-04-01 |
 |
CAPGEMINI SD&M - PROSIAKI 0:1 (0:1)
|
Mecz rozpoczał sie od przewagi Capgemini. Przez pierwsze dziesieć minut Prosiaki testowały sie na nowych pozycjach wybijajac piłke na oslep. Królował w tym Dawid Mróz, który po dziesieciu minutach już ledwo słaniał sie na nogach. Druga czesc pierwszej połowy jednak już należała do nas. Coraz składniejsze akcje zaowocowały golem. Bramkarz Prosiaków (eksperymentalnie na tej pozycji kucharz zespołu - Sebastian Łagozny) czuł sie nie zagrożony. Druga połowa wyszła nam już lepiej. Wykopywana na oslep piłka coraz czesciej wtrafiała pod nogi naszych napastników. Conajmniej trzy akcje powinny zakończyć sie golami, natomiast fortuna tego dnia nie była po naszej stronie. Na uwage zasługuje wspaniała interwencja naszego bramkarza który w doliczonym czasie gry wyciagnal sie jak salami ratujac nas od remisu.
Warto również wspomnieć o roli naszego trenera Wojciecha Gonzinio Maciejewskiego. Jego cenne rady słyszalne na całym boisku pozwoliły nam wspaniale zorganizować gre. Dziekujemy !
2009-04-16 |
 |
WROCŁAWIANIE - PROSIAKI 5:2 (2:1) |
Mecz rozpoczał sie znakomicie. Pierwsza akcja Prosiaków i GOL ! Wspaniała akcje wykończył Jacek Żuk (gola można zobaczyć w aktualnosciach 16.04.2009). Po kilku minutach powinno już być 2:0. Sytuacji nie wykorzystał Andrzej Żuk, który na widok bramkarza przeciwników przewrócił sie ze strachu. Od tego momentu WROCŁAWIANIE nabrali wiatru w żagle ... i po minucie było 1:1. Od tamtej pory zaczeła sie nieustanna przewaga przeciwników. Sytuacja mogłaby sie zmienić gdyby po jednym z zagrań Robert "Gyros" Karpinski dobiegłby do podania ... niestety - o jeden gyros za dużo. 85 kg żywej wagi (15 kg dzieki gyrosom) nie pomogło w sprincie.
Pózniej już praktycznie nie stworzylismy żadnej składej akcji. WROCŁAWIANIE bez problemu grali klepke, gdzie my liczylismy tylko na klej w nogach Dawida lub daleki wyrzut naszego bramkarza. Stracilismy 3 bramki z rzedu po indywidulanych błedach (nie bede wymieniał czyich bo Grzegorz "Przyjecie" Szczygieł lub nasz bramkarz moga mieć mi to za złe). Na szczególna uwage zasługuja dwie sytuacje z II połowy. Wspaniałe podanie "Gyrosa" po którym Jacek Żuk i Kamil "Dopychacz" Skiba strzelili bramke oraz rzut wolny wykonany przez Dawida Mroza - celował w okienko, poszło 16 metrów wyżej ....
2009-04-25 |
 |
PROSIAKI - DRINK TEAM 1:3 (0:0) |
1 mecz , 3 drużyny .... DRINK TEAM : DAWID MRÓZ 3:0, DRINK TEAM : RESZTA PROSIAKÓW 0:1 ... Już od poczatku czulismy że cos jest nie tak. Na widok Dawida rozladowala sie kamera ktora miała uwiecznicz nasze wysokie zwyciestwo. FATUM ?
Mecz był wyrównany, a o wyniku zadecydowaly indywidualne bledy jednej osoby ... Pierwsza bramka wpadla po stracie pilki przez Dawida D.M.. Obronca chcial zabawic sie w rozgrywajacego i wyszlo jak wyszlo ... 1:0 dla DRINK TEAMu. Chwile pozniej nasz wspanialy obronca chcial zabawic sie w napastnika ... szybka kontra ... udalo sie to jeszcze wybic na rog :/ Szybkie wybicie, plaski strzal z rogu pola karnego ... 2:0 ; Po zmianie stron cala druzyna wziela sie za odrabianie wyniku ... akcja druzyny, strata pilki i ? Dwoch na jednego ... a gdzie drugi obronca ? (PATRZ D. Mroz) ? ... tym razem zostal napastnikiem. Zeby nie pogarszac sytuacji D.M. trzeba powiedziec ze zagralismy bez pomyslu ... zero podan, zero prostopadlych pilek :/ Musimy sie jeszcze duzo uczyc.
Bramka dla Prosiakow padla po jedynym prostopadlym podaniu (Biernacki - Żuk). Na uwage zasluguje glosowanie po meczu, gdzie jednomyslnie Prosiaki wykluczyly ze swojego skladu D.M..
Mimo slabego meczu Prosiaki przeszly do historii WLNPS. Pierwsza czerwona kartke w tych rozgrywkach dostal nasz bramkarz (za umyslna reke poza polem karnym) - a mimo oslabienia strzelilismy bramke.
2009-04-28 |
 |
ALUX - PROSIAKI 4:1 (1:1) |
Prosiaki nie przestraszyły sie lidera drugiej ligi i pokazali, że sa w stanie podjać walke z groznym Aluxem. To własnie oni mogli prowadzić już w pierwszej połowie 4:1. Jednak niewykorzystane sytuacje musiały sie wreszcie zemscić. Po bramkach Grzegorza Pałusa i Jacka Żuka pierwsza połowa zakończyła sie remisem 1:1. Rezultat długo pozostawał bez zmian jednak na 7 min przed końcem prowadzenie Aluxowi dał Tomasz Kurzeja a minute pózniej na 3:1 podwyższył strzelec pierwszej bramki Grzegorz Pałus. W tym momencie na boisku pojawił sie najmłodszy uczestnik rozgrywek Mateusz Magusiak. Młodziutki zawodnik w ciagu 4 minut, czterokrotnie zagroził bramce Prosiaków. Jedna z tych sytuacji zakończyła sie powodzeniem gdy po ograniu dwóch rosłych obrońców, Magusiak pokonał bramkarza Mroza. W aktualnosciach można obejrzeć najciekawsze momenty tego spotkania.
2009-05-08 |
 |
GANT DEVELOPMENT - PROSIAKI 0:1 (0:0) |
Po dobrym meczu z Aluxem, Prosiaki wyszły na boisko pewne siebie. Przez cały czas kontrolowalismy przebieg sytuacji, niestety nie potrafilismy wykorzystać sytuacji bramkowych. W pierwszej połowie na uwage zasługuje tylko jedna akcja Prosiaków, gdzie po fenomenalnym podaniu Roberta "Gyrosa" Karpińskeigo Jacek Żuk z metra zamiast do bramki wtrafił w poprzeczke.
Druga połowa miała podobny przebieg co pierwsza, składne akcje Prosiaków niestety rozbiłały sie o mur obrońców Gant Developement. Wszystko wskazywało że mecz zakończy sie remisem ... i stało sie ! Na 60 sekund przed końcem Jacek Żuk wykonywał rzut rożny. Wrzutka na pole karne, Dawid "Frank Ribery" Mróz wchodzi miedzy dwóch obrońców ... główka ... wysoki lob ... I GOOOOOLLLLLLL !!!!!!!!! Dawid bohaterem Prosiaków ! Nie możliwe stało sie możliwe ! Dawid "Frank Ribery" Mróz wywalczył dla Prosiaków kolejne 3 punkty ! GRATULUJEMY ! Wiecej o naszym bohaterze w aktualnosciach.
2009-05-13 |
 |
AFC WROCŁAW - PROSIAKI 2:6 (1:3) |
Wspaniała gra, wspaniałe zwycięstwo. Prosiaki po serii niepowodzeń wreszcie zaczęli odnosić zasłużone zwyciestwa. Szybkie akcje, prostopadłe podania, wspaniała gra kombinacyjna - i nasz Joker - Dawid Mróz. Kiedys był zerem, teraz jest bohaterem.
Przez cały mecz kontrolowalismy przebieg spotkania, a zespół AFC ułatwiał nam zadanie ciagle się kłócac na boisku. W kluczowym momencie jeden z zawodników drużyny przeciwników usiadł na murawie i nie chciał grać. Szkoda tylko że było nas siedmiu i nie było nikogo kto mógłby uwiecznić nasze wspaniałe zwycięstwo na tasmie ....
2009-05-21 |
 |
PROSIAKI - PANDA WROCŁAW 0:5 (0:2) |
2009-05-27 |
 |
FC BARACUDA - PROSIAKI 1:0 (0:0) |
2009-06-05 |
 |
PROSIAKI - NIE MAMY NAZWY 5:3 (3:2) |
2009-06-15 |
 |
PROSIAKI - JUM-WAN ZG 6:8 (3:6) |
2009-06-16 |
 |
FC AMISZE - PROSIAKI 3:5 (1:2) |
2009-06-17 |
 |
PROSIAKI - SPORTPLUS&DANROL 3:0 (walkower) |
|